Ja
chyba zwariowałam!!!! Recenzja nienapisana leży, pomysł na
wspomnienia o dwóch autorach książek z dzieciństwa leży, książki
wybrane do czytania leżą, a ja latam po blogach i.. szukam nowych
wyzwań na rok 2014. I… oczywiście znalazłam. Mało tego… nie
dość, że znalazłam, to mi się bardzo spodobały. A to już tylko
mały kroczek i…zgłosiłam się.
A
teraz powiedzcie mi dlaczego doba ma tylko 24 godz. i kiedy ja temu
wszystkiemu podołam??? No ale powiedziało się A, to trzeba
powiedzieć również B i tak powoli dobrnąć do końca alfabetu.
Ale
tak sobie pomyślałam, że przecież powieść obyczajowa może być
również powieścią o miłości, a zarazem powieścią amerykańską.
Jej akcja może dotyczyć okresu międzywojennego, a nazwisko autora
zaczynać się na literkę np. F. Jak uda mi się znaleźć do tego
powieść, której tytuł zaczyna się na literę np. M, a na okładce
będzie KWIAT, to jedną książką zaliczę ile wyzwań??? Ja się
doliczyłam siedmiu, ale matematyka nigdy nie była moją mocną
stroną…
Moje
zdobycze wyzwaniowe z dnia dzisiejszego to:
Czytam
literaturę amerykańską (a
czytam i to dość często)
Czytamy
powieści obyczajowe (czytacie?
bo ja uwielbiam)
Z
literą w tle (nigdy
nie zwracałam uwagi na pierwszą literkę nazwiska autora, ale
zacznę)
Lata
dwudzieste, lata trzydzieste (bardzo
lubię ten okres w literaturze)
Book
lovers (chyba
najbardziej „babskie” wyzwanie, więc jak mogłoby mnie tam
zabraknąć)
Taaaaaak, można wiele wyzwań ze sobą połączyć :)
OdpowiedzUsuńZobacz na przykład moją koleżankę Edytę :))
http://zapiskispodpoduszki.blogspot.com/2014/01/taniec-bogow.html
Pomyśl może nad usunięceim weryfikacji obrazkowej w komentarzach. Powinnaś mieć gdzieś to w ustawieniach w postach i komentarzach. Wydłuuuuuża to czas komentowania, a spamu niewiele i tak przychodzi.
zaraz wpadnę do Edyty :) w odwiedziny.
Usuńa weryfikacja obrazkowa zgodnie z sugestią usunięta :)
Choruję na to samo:) Uwielbiam wyzwania czytelnicze, zarzucam się nimi, a potem płaczę, że nie mogę spełnić wszystkich ich warunków.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanej zabawy z wyzwaniem ,,Z literą w tle" - uwielbiam je!
to tym razem popłaczemy wspólnie :D, bo już widzę, że będzie trudno...oj trudno :D
Usuńmnie wszystkie te wyzwania się podobają (inaczej pewnie bym się nie zapisywała), ale najwięcej zabawy pewnie będę miała z powiązaniem paru wyzwań z jedną książką, ale zobaczymy jak to wyjdzie...
Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się wziąć udział w moim wyzwaniu "Z literą w tle" :) Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawić :) Być może znajdziesz dzięki temu jakiegoś ulubionego autora, po którego może nigdy byś nie sięgnęła. Ja osobiście dzięki wyzwaniu odkryłam Cormaca McCarthy'ego i jego "Drogę", którą pokochałam całym sercem :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o pogodzenie ze sobą wszystkich wyzwań, to rzeczywiście nie jest łatwe zadanie :) Wiem coś o tym, bo sama staram się to co miesiąc robić. Ale trzymam kciuki, żeby Ci się to udawało jak najczęściej :)
Pozdrawiam!
ja dopiero zaczynam zabawę w Waszym towarzystwie, choć książki czytam od zawsze. Będę się starała sprostać wszystkim wyzwaniom, a jak nie wszystko się uda, to trudno... to przecież tylko zabawa :)
Usuńdzięki za miłą wizytę - dodałaś mi otuchy tymi kciukami :)