Czasopismo:
DEUTSCH AKTUELL (językowo 2)
Tytuł:
Deutsch aktuell
Nr:
65 – lipiec-sierpień 2014
Wydawnictwo:
Colorful Media
Stron:
38
Cena:
9,50 zł
Ocena:
7/10
Język niemiecki – obecnie chyba po
angielskim najbardziej popularny język obcy w Polsce. Dlaczego tak się dzieje?
Zapewne duży wpływ na to mają rozległe kontakty handlowe, gospodarcze,
kulturalne z Niemcami i innymi krajami niemieckojęzycznymi. Zapotrzebowanie na
osoby znające ten język stale wzrasta, łatwiej znaleźć pracę czy też prowadząc
własną firmę nawiązać współpracę z firmą niemiecką.
Uczmy się więc języka niemieckiego! Na
pewno bardzo pomocny okaże się do tego magazyn „Deutsch
aktuell” wydawany przez Colorful
Media. Przede mną leży właśnie najnowszy numer tego czasopisma 65/2014 na okres
lipiec-sierpień 2014.
Muszę przyznać, że miło wziąć ten
magazyn do ręki. Pięknie wydany, na papierze bardzo wysokiej jakości, kolorowy,
przyciąga wzrok barwnymi fotografiami. Na okładce twarz wartego grzechu
mężczyzny, jak później możemy się dowiedzieć niemieckiej gwiazdy młodego
pokolenia. No cóż… czasy się zmieniają, bo ten pan zdecydowanie nie należy do
rasy nordyckiej :).
Magazyn zaczyna się od spisu treści (Inhalt), gdzie od razu zostało
zaznaczone, które artykuły posiadają wersję plików mp3 i można je odsłuchać
wpisując kod z magazynu na stronie internetowej.
Na kolejnych paru stronach otrzymujemy
trochę aktualności, czyli krótkich notek na bieżące tematy. W dziale „In der Kürze liegt die Würze” poznajemy
ciekawostki z różnych dziedzin życia, a mianowicie
- czy Michael Schumacher, słynny
kierowca Formuły I, wraca do zdrowia po wypadku podczas jazdy na nartach
- parę słów o tanich liniach lotniczych
„Ryanair”
- dlaczego odwołano licytację
osobistych przedmiotów pewnych znanych Niemców we Francji
- co wspólnego mają reklamówki (torby
plastikowe) ze złym wizerunkiem?
„Film|
Buch| CD” to kolejny dział z krótkimi notkami, a w nim słów kilka o komedii
w reżyserii Yasemina Samdereli „Almanya – witamy w Niemczech”, recenzja książki
Norberta Gstreina „Eine Ahnung vom Anfang” („Pomysł od początku”) i być może
odpowiedź na pytanie, czy czytanie pewnych lektur może prowadzić do terroryzmu,
a także o płycie CD z przemyślaną muzyką i skłaniającym do refleksji tekstem.
Twórcy magazynu nie zapomnieli również
o kalendarium na okres lipiec-sierpień 2014 i krótkim komiksie z przygodami
Olgi i Stefana („Die Abenteuer von Olga
und Stefan”). Nie wiem, czy jest to stały element czasopisma, bo mam po raz
pierwszy z nim styczność, ale jeśli tak, to jest to bardzo udana próba
wytłumaczenia jednego niemieckiego idiomu w sposób bardzo przystępny i
zapadający w pamięć.
Po tych skrótowych informacjach
dochodzimy do dłuższych artykułów podzielonych na parę sekcji tematycznych: „Leute” („Ludzie”), „Kultur” („Kultura”), „Gesellschaft” („Społeczeństwo”), „Wirtschaft” („Gospodarka”) i „Reise” („Podróże”).
W „Ludziach”
spotykamy wreszcie naszego przystojniaka z okładki magazynu i możemy dowiedzieć
się o rozwoju kariery tego 32-letniego Monachijczyka z korzeniami tunezyjskimi.
Elyas M’Barek – bo o nim mowa – coraz częściej gości na czerwonych dywanach i
coraz częściej doprowadza do omdleń zakochane w nim panienki.
Zdziwiły mnie trochę artykuły w dziale „Kultura”. Bo co wspólnego z kulturą ma ekskluzywny
dom mody z Berlina Kaviar Gauche oraz
podróże autostopem? Spodziewałam się tu nieco innych tematów, choć te należały do bardzo interesujących i
ciekawie opisanych.
„Społeczeństwo”
i kolejny szok – jeden z dłuższych artykułów w czasopiśmie dotyczy jazdy
samochodem pod wpływem alkoholu. Czy w Niemczech jest to częste wykroczenie?
Czy Niemcy potrafią pić z umiarem?
W ramach tej samej sekcji „Społeczeństwo” opowieść o dziwnych
pasjach niemieckich obywateli, raczej nie spotykanych w innych krajach, a także
o upodobaniach do kuchni wegańskiej.
Jest również akcent polski, bowiem
artykuł z cyklu „Gospodarka” dotyczy
inwestycji niemieckiego Volkswagena właśnie w naszym kraju.
I na koniec wisienka na torcie, czyli
temat „Podróże”, a w nim niewielkie miasto Ulm leżące w południowych Niemczech,
nad pięknym, modrym Dunajem. Pierwsze wzmianki o tym uniwersyteckim mieście pojawiły się już w 854 roku, a więc
historię ma długą i ciekawą. Tutaj możecie zobaczyć najwyższą wieżę kościelną
na świecie. Ciekawe jest również położenie tego miasta – leży powiem na granicy
dwóch krajów związkowych Badenii-Wirtembergii i Bawarii, co spowodowało
konieczność podziału miasta na dwie oddzielne jednostki Ulm i Neu-Ulm. W Ulm
urodził się twórca teorii względności Albert Einstein. A jeśli interesuje Was
ta tematyka i znacie choć trochę język niemiecki, to zapraszam do poczytania
tego bardzo ciekawego magazynu.
Tyle o treści. Myślę, że każdy znajdzie
tu coś zgodnego ze swoimi zainteresowaniami. Ja przeczytałam wszystkie artykuły
„od deski do deski” i nie nudziłam się przy nich.
Dużym plusem czasopisma jest to, że pięć
artykułów możemy odsłuchać na mp3, wpisując kod z magazynu na stronie
internetowej. Przy każdym tekście jest bardzo obszerny słownik z trudniejszymi
wyrazami, co bardzo pomaga w zrozumieniu tekstu przez osoby znające język w
nieco gorszym stopniu. Dużym ułatwieniem jest również to, że wyrazy umieszczone
w słowniku w tekście zostały podkreślone.
Nagranie mp3 jest bardzo dobre
jakościowo. Przyznam się, że z dużą przyjemnością odsłuchałam poszczególne
artykuły. Na pewno ma to duże znaczenie dla osób uczących się języka, które
mogą poznać prawidłową wymowę wyrazów i osłuchać się nieco z melodyką i
brzmieniem języka.
„Deutsch
aktuell” to bardzo interesujący magazyn przyciągający uwagę nie tylko pięknym
wydaniem, ale również ciekawą i różnorodną treścią. Niestety w czasopiśmie
pojawiło się parę reklam, co prawda związanych z tematem nauki języka
niemieckiego, ale i tak ja jestem ich zdecydowaną przeciwniczką.
Polecam
wszystkim, którzy znają język niemiecki, ale również tym, którzy dopiero
zamierzają go poznać w lepszym stopniu. Naprawdę dzięki temu magazynowi można
się wiele nauczyć i zdobyć szersze słownictwo, niż to którym obecnie
dysponujemy. A Niemcy kryją w sobie dla przeciętnego Polaka jeszcze wiele
tajemnic.
Za możliwość poznania
magazynu Deutsch aktuell dziękuję Wydawnictwu
Kiedyś bardzo dobrze umiałam niemiecki, ale jak się języka nie używa to się zapomina... ale może to byłoby dobre rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńLubię ich rosyjskie czasopisma.
OdpowiedzUsuńUczyłam się tego języka, jednak nigdy go nie lubiłam :P
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam English Matters tego wydawnictwa i bardzo mi się spodobało. Może nadszedł czas aby przypomnieć sobie język niemiecki...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie znam niemieckiego. Dobrze, że mogę chociaż czytać English Matters.
OdpowiedzUsuńMój maż byłby zachwycony, ja niekoniecznie. Niemiecki jest dla mnie strasznym językiem ;)
OdpowiedzUsuńOch nie, nie znoszę niemieckiego. Żałuję, że w liceum byłam zmuszona uczyć się tego języka, bez możliwości jakiejkolwiek zmiany
OdpowiedzUsuńNie znam niemieckiego i szczerze - nie cierpię tego języka... :)
OdpowiedzUsuńNie przepadałam za nauką niemieckiego, chociaż to naprawdę prosty język :) Ale jakiś taki... ;) Oczywiście cały czas się staram nadgonić zaległości i wreszcie opanować w takim stopniu w jakim bym chciała. Myślę, że to czasopismo mogłoby mi w tym pomóc :)
OdpowiedzUsuńPS. zmieniłaś tło? ;)