KOPCZYK # 11
Wstyd mi, że ostatnio tak mało postów
się u mnie pojawia, ale to wszystko przez… no przez co? Może mam mało książek
do czytania? Nie – za chwilę stosiki na moim nocnym stoliku zasłonią mi światło.
Już musiałam jeden podzielić na trzy części, bo był za wysoki i bałam się, że
kocurki, które lubią poharcować u mnie w sypialni, zwalą mi go i będę musiała
zbierać moje biedne książki z podłogi. To może nie chce mi się czytać lub pisać
recenzje? Na szczęście nie odczuwam przesytu książek – nigdy nie doświadczyłam
takiego uczucia i nie wiem, na czym ono polega. A pisać i dzielić się z Wami
opiniami też lubię. Odpowiem na to pytanie – to tylko i wyłącznie brak czasu.
Niestety ostatnio bardzo absorbuje mnie praca. Wieczorem wracam tak skonana, że
nie mam siły wytężyć troszkę mózg i kazać mu popracować. Pustka w głowie i zero
możliwości sklecenia jednego rozsądnego zdania. Ale to nic… zbliża się wielkimi
krokami weekend, więc może coś uda mi się nadrobić. Szczególnie z pisania, bo
na recenzje czekają trzy książki i dwa czasopisma.
A teraz poznajcie mój nowy stosik.
Przedstawię Wam po kolei, od góry swoich nowych towarzyszy nocnych godzin. Oto
oni:
1.
Lot nisko nad ziemią – Ałbena Grabowska. Po
powieści Coraz mniej olśnień (recenzja
wkrótce) zakochałam się w twórczości Ałbeny. Dobrze, że ze wzajemnością, bo
będę miała okazje przeczytać Jej nową powieść i już nie mogę się doczekać,
kiedy będę mogła ją zacząć czytać. Egzemplarz trafił do mnie dzięki uprzejmości
Autorki.
2.
Sześć lat później – Harlan Coben. Uwielbian thrillery,
uwielbiam Coben – jaki z tego wniosek? Uwielbiam thrillery Cobena. Nic w tym
więc dziwnego, że jak trafiłam w bibliotece na Jego nową powieść, to
przytaszczyłam ją do domku. Na pewno się na niej nie zawiodę – opinie zbiera
raczej mocno pozytywne.
3.
Miłość nad rozlewiskiem – Małgorzata Kalicińska. Tę „perełkę”
dorwałam w zaprzyjaźnionym kiosku jako dodatek do… kurczę, nawet nie wiem do
czego. Kosztowała mnie całe 8,99. Nie mogłam się powstrzymać, szczególnie że w
ogóle tego cyklu nie znam. Teraz będę polować na pozostałe pozycje.
4.
Siły ciemności – Nora Roberts. Jedna z nowszych
powieści Autorki, którą bardzo lubię. Zobaczę, co tym razem mi zaserwuje – czy jest
to tylko romans, czy może znajdzie się jakiś wątek kryminalny w tle. Egzemplarz
z biblioteki.
5.
Koniec świata - Izabella Frączyk. Nie znam twórczości p.
Izabelli, a wydaje mi się, że Jej powieści trafią jak najbardziej w mój gust.
Lekkie, łatwe i przyjemne, a w dodatku dla kobiet. Również z biblioteki.
6.
Pocałunek śmierci – J.T.Ellison. Moja
pierwsza styczność z autorką, a naczytałam się na jej temat wiele dobrego.
Thriller, wiec jeden z moich bardziej ulubionych gatunków. Podobno rewelacyjny
!!! Egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa MIRA.
A dziś do poczytania świeżutka nowość.
Zapraszam do zakupów.
Iwona J. Walczak – Dom złudzeń.
Iga
Wydawnictwo: Replika
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 406
Kategoria: literatura piękna polska
Okładka:
miękka
Powieść o sile ducha, jaką dają zasady
i odpowiedzialność, nie tylko za siebie. Iga, poprzez kolejne zamążpójście,
wchodzi w posiadanie olbrzymiego majątku. Nie musi pracować, firmą zarządza
mąż, a nad maleńkim synkiem czuwa sztab opiekunek i rodzina. Kobieta może zająć
się poszukiwaniem substytutów szczęścia w postaci zabiegów w SPA, spotkań z
koleżankami w drogich knajpkach oraz nabywaniem ekskluzywnych ubrań. Kilka razy
w roku wyjeżdża na wakacje do dalekich miejsc.
Ale nie zawsze tak było... I nie zawsze
tak będzie. Nad firmą wisi widmo bankructwa. Iga musi podjąć walkę o zachowanie
części majątku i uratowanie kilkudziesięciu hektarów rodzinnej ziemi, w tym
pełnego wspomnień z dzieciństwa DOMU ZŁUDZEŃ.
Ratując rodzinną schedę, Iga pobiera
lekcję skromności. Nie jest już zapatrzona w siebie, a bolesne doświadczenia są
dla niej etapem na drodze do budowania szczęścia. Źródło
Ciekawe tytuły :) Wszystkie bym podkradła, ale wtedy i moja lampka zostałaby zasłonięta przez stos całkowicie :) Miłej lektury i więcej wolnego czasu życzę. Znam niestety aż za dobrze brak możliwości jego rozciągnięcia :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa "Lotu..." i Ellisona. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mnóstwo interesujących lektur przed Tobą. Miłego czytania i czekam niecierpliwie na Twoje recenzje ;)
OdpowiedzUsuńLot nisko nad ziemią - jest od dawna na mojej liście marzeń, czekam ylko na dogodną okazję do lektury ;) A teraz czekam na Twoje wrażenia.
OdpowiedzUsuńBrak czasu doskwiera wszystkim :) Ja mam wakacje, a każdy dzień mi umyka bardzo szybko i nie robię podczas niego wszystkich zaplanowanych rzeczy.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania! :)
Ależ zazdroszczę Ci Kalicińskiej za taką cenę. Życzę przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytałabym książkę Cobena. Uwielbiam tego autora, ponieważ dla mnie jest mistrzem kryminału.
OdpowiedzUsuńBrak czasu - najgorsze, też tak mam. Ciekawy stos :)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki, zaś nic nie czytałam... A ja co przeczytam jedną, to na stosiku pojawiają się dwie i nic mi nie ubywa, a czasu też niewiele :)
OdpowiedzUsuńPocałunek śmierci czytałam jak dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńMiłość nad rozlewiskiem była z "panią domu" pozdrawiam i miłego czytania!
OdpowiedzUsuńZ tych książek mam tylko "Koniec świata", choć jeszcze przeze mnie nie tknięta. Pozostałe tytuły wydaja się być całkiem przyjemnymi do poczytania i przypuszczam, że kiedyś w przyszłości przeczytam je i ja ;) Ten brak czasu i siły na czytanie i mnie dopadł, z podobnego powodu ;)
OdpowiedzUsuńInteresujący kopczyk ;)
OdpowiedzUsuńCobena jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "Miłość nad rozlewiskiem" i wspominam całkiem dobrze. Czas to niestety również mój największy problem...
OdpowiedzUsuńCudowny stos :> Z pewnością sięgnęłabym po książkę Kalicińskiej, Cobena i Roberts :>
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik:) z chęcią przeczytałabym książkę N. Roberts, bo bardzo ją lubię, a tej pozycji jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Cobena czytałam i jak to Coben zawsze świetny :) Miłość nad rozlewiskiem wspominam bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńNajbardziej chciałabym "Lot.." i "Pocałunek.." :)))
OdpowiedzUsuń