WIELKANOC,
najważniejsze i najstarsze święto chrześcijaństwa, obchodzone na pamiątkę
Zmartwychwstania Chrystusa – początkowo w dniu żydowskiej Paschy, a od soboru w
Nicei (325) w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca (tj. między
21 marca a 25 kwietnia). Obchody religijne Wielkanocy rozpoczyna odbywająca się
wczesnym rankiem procesja i msza, w Kościele katolickim zwana rezurekcją, w
prawosławnym – jutrznią. W tym dniu spożywa się uroczyste śniadanie w gronie
rodzinnym, poprzedzone składaniem sobie życzeń. Wielkanoc wieńczy okres
Wielkiego Postu i poprzedzający ją Wielki Tydzień. Jest czasem radości
(symbolizuje ją biały kolor szat liturgicznych). Z Wielkanocą wiążą się liczne
religijne i ludowe obrzędy (święcenie pokarmów, pisanki, śmigus-dyngus).
Święta
Wielkanocne mają bogatą tradycję. Są niezwykle barwne, towarzyszy im wiele
obrzędów. Po wielkim poście – kiedyś bardzo ściśle przestrzegany – ludzie z
niecierpliwością czekali na odmianę. O wielu wielkanocnych obyczajach pamiętamy
także dzisiaj. Dzięki nim świąteczne dni są bardziej radosne.
ZWYCZAJE I TRADYCJE
WIELKANOCNE
Palemki
na szczęście
Wielki Tydzień
zaczyna się Niedzielą Palmową. Kiedyś nazywano ją kwietną lub wierzbną. Palemki
– rózgi wierzbowe, gałązki bukszpanu, malin, porzeczek – ozdabiano kwiatkami,
mchem, ziołami, kolorowymi piórkami. Po poświeceniu palemki biło się nią lekko
domowników, by zapewnić im szczęście na cały rok. Połkniecie jednej poświęconej
bazi wróżyło zdrowie i bogactwo. Zatknięte za obraz lub włożone do wazonów
palemki chroniły mieszkanie przed nieszczęściem i złośliwością sąsiadów.
Świąteczne
porządki
Przed
Wielkanocą robimy wielkie świąteczne porządki nie tylko po to, by mieszkanie
lśniło czystością. Porządki mają także symboliczne znaczenie – wymiatamy z
mieszkania zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby.
Topienie
Judasza
Kolejnym
ważnym dniem Wielkiego Tygodnia jest Wielka Środa. Młodzież, zwłaszcza chłopcy,
topili tego dnia Judasza. Ze słomy i starych ubrań robiono wielka kukłę, którą
następnie wleczono na łańcuchach po całej okolicy. Przy drodze ustawiali się
gapie, którzy okładali kukłę kijami. Na koniec wrzucano „zdrajcę” do stawu lub
bagienka. Wymierzanej w ten sposób sprawiedliwości stawało się zadość.
Wielkie
grzechotanie
Kiedy milkły
kościelne dzwony, rozlegał się dźwięk kołatek. Obyczaj ten był okazja do
urządzania psot. Młodzież biegała po mieście z grzechotkami, hałasując i
strasząc przechodniów. Do dziś zachował się zwyczaj obdarowywania dzieci w
Wielkim Tygodniu grzechotkami.
Pogrzeb
żuru
Ostatnie dwa
dni postu były wielkim przygotowaniem do święta. W te dni robiono „pogrzeb
żuru” – potrawy spożywanej przez cały post. Kiedy więc zbliżał się czas radości
i zabawy, sagany żuru wylewano na ziemię.
Wieszanie
śledzia
W równie
widowiskowy sposób rozstawano się też ze śledziem – kolejnym symbolem wielkiego
postu. Z wielką radością i satysfakcją „wieszano” go, czyli przybijano rybę do
drzewa. W ten sposób karano śledzia za to, że przez sześć niedziel „wyganiał” z
jadłospisu mięso.
Święconka
Wielka Sobota
była dniem radosnego oczekiwania. Koniecznie należało tego dnia poświęcić
koszyczek (albo wielki kosz) z jedzeniem. Nie mogło w nim zabraknąć baranka
(symbolu Chrystusa Zmartwychwstałego), mięsa i wędlin (na znak, że kończy się
post). Święcono też chrzan, – bo „gorycz męki Pańskiej i śmierci została
zwyciężona przez słodycz zmartwychwstania”, masło – oznakę dobrobytu i jajka –
symbol narodzenia. Święconkę jadło się następnego dnia, po rezurekcji. Tego
dnia święcono też wodę.
Specjalnie
dla dziewcząt
Uwaga
dziewczyny, – jeżeli w Wielką Sobotę obmyjecie twarz w wodzie, w której
gotowały się jajka na święconkę, to znikną piegi i inne mankamenty urody!
Wielka
Niedziela – dzień radości
W Wielką
Niedzielę poranny huk petard i dźwięk dzwonów miał obudzić śpiących w Tatrach
rycerzy, poruszyć zatwardziałe serca skąpców i złośliwych sąsiadów. Po
rezurekcji zasiadano do świątecznego śniadania. Najpierw dzielono się jajkiem.
Na stole nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej i dziada, – czyli mazurka.
Lany
poniedziałek
Lany
poniedziałek, śmigus-dyngus, święto lejka – to zabawa, którą wszyscy doskonałe
znamy. Oblewać można było wszystkich i wszędzie. Zmoczone tego dnia panny miały
większe szanse na zamążpójście. A jeśli któraś się obraziła – to nieprędko
znalazła męża. Wykupić się można było od oblewania pisanką – stąd każda panna
starała się, by jej kraszanka była najpiękniejsza. Chłopak, wręczając tego dnia
pannie pisankę, dawał jej do zrozumienia, że mu się podoba.
Szukanie
zajączka
Wyrazem
wielkanocnej radości rodziny może być po zakończeniu śniadania, wspólna zabawa
– zwana szukaniem zajączka, czyli małej niespodzianki dla każdego.
Wielkanocne
jajo
Jajo – króluje
na wielkanocnym stole, jest symbolem życia i odrodzenia. Tradycja pisanek i
dzielenia się święconym jajkiem sięga daleko w przeszłość. Już starożytni
Persowie wiosną darowali swoim bliskim czerwono barwione jaja. Zwyczaj ten
przyjęli od nich Grecy i Rzymianie. Rumuńskie przysłowie ludowe mówi: „Jeśli
my, chrześcijanie zaprzestaniemy barwienia jaj na czerwono, wówczas nastąpi
koniec świata”. Czerwone pisanki mają ponoć moc magiczną i odpędzają złe uroki,
są symbolem serca i miłości. Jajko jest formą najbardziej doskonałą. Zawiera
wszystkie konieczne dla odżywienia organizmu składniki: białko, tłuszcz, sole
mineralne i witaminy. Ma około 100 kalorii.
Wielkanoc
to bardzo ważne święto w Polsce. Ile regionów Polski, tyle zwyczajów i sposobów
obchodzenia Wielkanocy. Oto kilka z nich.
Wielkanoc w Polsce - Kaszuby
Jastrë to
kaszubska nazwa Wielkanocy. Ze świętem tym związanych jest na Kaszubach wiele
ciekawych zwyczajów. W niektórych kaszubskich domach są one wciąż praktykowane.
Dawniej nie było na Kaszubach zwyczaju robienia kolorowych palm. Do kościoła
nosiło się pęczek wierzbowych bazi związanych wstążeczką. Kaszubi wierzyli, że
poświęcone gałązki wierzbowe posiadają magiczną moc, dlatego umieszczali je w
całym swoim obejściu. Według dawnych wierzeń, popiół po ich spaleniu jest
świetnym lekarstwem, a palemka wrzucona w fundamenty domu przynosi szczęście.
Święcone gałązki miały zabezpieczać przed chorobami i po przyjściu z kościoła
domownicy połykali jednego kotka bazi, co miało zapewnić im zdrowie. Od
Wielkiego Czwartku wokół kościołów rozlegały się trzy razy dziennie dźwięki
klekotek używanych przez chłopców. Wielki Piątek to według Kaszubów idealny
dzień na sadzenie krzewów, kwiatów i przesadzanie drzew owocowych. Pogoda
wielkopiątkowa ma dla nich charakter wróżebny - jeśli pada, rok będzie
urodzajny. Zwyczaj święcenia pokarmów jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie był na
Kaszubach znany. Wprowadzono go pod wpływem sąsiednich regionów. Najbardziej
wyjątkowy był jednak na Kaszubach Poniedziałek Wielkanocny. Zwyczaj polegający
na oblewaniu się wodą był oczywiście znany, jednak znaczną przewagę miał nad
nim "dyngus zielony" polegający na smaganiu dziewcząt gałązkami
jałowca. Zwyczaj ten jest na Kaszubach żywy do dziś.
Kaszuby
- potrawy wielkanocne
Najczęściej
spotykanymi potrawami na tradycyjnym świątecznym stole kaszubskim są gotowana i
wędzona szynka, wątrobianka, salceson, zylc - wieprzowa galareta z nóżek w
wersji kaszubskiej, czyli z dodatkiem głowizny, która nadaje potrawie
specyficzny smak i konsystencję. Na stołach gościć też może czernina -słodkawa
zupa przyrządzana jest na bazie krwi z kaczki lub gęsi. Podaje się ją z
ziemniakami lub kluskami kładzionymi. Ulubioną potrawą u Kaszubów podawaną na
śniadanie w pierwszy dzień Wielkanocy jest tzw. prażnica, czyli jajecznica na
słoninie lub na gęsiej okrasie. Z ciast wielkanocnych najważniejsza jest na
Kaszubach babka oraz młodzowy kuch z kruszonką - czyli placek drożdżowy, który
w wersji wielkanocnej zawiera więcej cukru, kruszonki i rodzynek.
Wielkanoc w Polsce – Małopolska
Małopolskie
tradycje wielkanocne są nieodłącznie wpisane w historię i kulturę regionu.
Na południu
Małopolski, w okolicach Limanowej grasują "dziady śmigustne", czyli
owinięci w słomę, zamaskowani przebierańcy, którzy w nocy z niedzieli na
poniedziałek zbierają datki, lejąc wodą opornych. Nie wypowiadają przy tym ani
jednego słowa - nawiązując do opisanych w Biblii wysłanników żydowskich, którzy
nie uwierzyli w zmartwychwstanie Jezusa i stracili mowę. W Krakowie trudno
wyobrazić sobie Wielki Poniedziałek bez Emausu - odpustu, odbywającego się na
Salwatorze przy klasztorze Sióstr Norbertanek i kościele pw. św. Norberta.
Rodzinne spacery wzdłuż brzegu Wisły i Rudawy, jakie towarzyszą odpustowi, mają
swoją symbolikę - nawiązują do wędrówki Jezusa do Emaus.
W Wieliczce i
okolicach, szczególnie we wsi Lednica Górna, pod kościołem czatuje Siuda Baba,
a właściwie usmolony sadzą, ubrany niechlujnie mężczyzna, który poszukuje
młodych dziewcząt. Jeśli któraś zostanie złapana musi się wykupić - na
szczęście wystarczy drobny datek lub pocałunek. W Wielką Sobotę we wszystkich
parafiach Gminy Kościelisko odbywa się Konkurs na tradycyjny koszyczek
wielkanocny.
Małopolska
- potrawy wielkanocne
W Małopolsce
nie brakuje przepisów na wyjątkowe wielkanocne potrawy. Na wszystkich
wielkanocnych stołach pojawiają się żury, chłodniki, pyszne drożdżowe ciasta
oraz miodowniki. W miejscowości Lanckorona na wielkanocnym stole pojawia się
polewka, zwana lanckorońską chrzanówką. To rodzaj zupy z serwatki, startego
chrzanu, wędzonki, kiełbasy i jajek. Potrawa ta uważana jest za afrodyzjak
działający zarówno na panów jak i na panie, pewne z powodu dodatku lubczyku
lanckorońskiego. Podobną zupę zwaną sodrą, święceliną lub trzęsionką je się też
w innych zakątkach Małopolski. W Wielkanoc jada się także żur na serwatce -
który przygotowuje się m.in. ze świątecznych wędlin. Z ciast popularny jest
miodownik oraz kołacz z serem i bryndzą - drożdżowe ciasto, które według
tradycji można jeść już w Wielką Sobotę, kiedy jeszcze trwa post.
Wielkanoc w Polsce - Śląsk
Na Śląsku,
podobnie jak na Kaszubach, święci się palmy zrobione z wierzbowych witek.
Palmom
święconym w Niedzielę Palmową, przypisuje się właściwości ochronne, a niektórzy
rolnicy przygotowują z nich krzyżyki i zatykają w ziemi na polach, by chroniły
uprawy przed gradem, suszą oraz powodziami. Według dawnych wierzeń, w Wielkim
Tygodniu nie powinno pracować się na polu ani w ogrodzie, gdyż ziemia nie wyda
plonu. W Skoczowie do dziś oprowadza się i pali w Wielkim Tygodniu słomianą
kukłę Judasza, a w Beskidzie Śląskim dziewczynki odwiedzają domy ze szmacianą
lalką Morzaneczką. Wielki Piątek to dzień ścisłego postu, tradycyjnie też bez
radia i telewizji. W Wielką Sobotę święci się pokarmy. Śląskie pisanki, zwane
kroszonkami, zdobione są misternym, roślinnym ornamentem, wyskrobanym w
kolorowo zabarwionej skorupce. Dawniej na jajkach wypisywano jeszcze krótkie
miłosne wierszyki lub życzenia. Co ciekawe, kroszonki robione na Śląsku mają
swoiste znaczenia i tak: czerwony kolor pisanki oznacza miłość, a kolor zielony
nadzieję, żółtą zaś pisankę można podarować chłopakowi, którego się nie chce.
Do śląskich zwyczajów należy także obsypywanie ogrodu skorupkami ze święconych
jaj - pod żadnym pozorem nie wolno ich wyrzucić. Poniedziałek Wielkanocny jest
dniem oczekiwanym tak przez dorosłych, jak i przez dzieci. Dzieci szukają
upominków, które przyniósł im zajączek, a wszyscy kultywują żywą na Śląsku
tradycję lania wodą dziewcząt. Dawniej za polanie każdy chłopiec otrzymywał
pisankę. Obecnie oprócz pisanek chłopcy dostają czekoladowe jaja, batony,
lizaki.
Śląsk -
potrawy wielkanocne
Najważniejszym
posiłkiem wielkanocnym na Śląsku jest śniadanie w pierwszy dzień świąt. W
niektórych częściach Śląska żywy jest wciąż zwyczaj dzielenia się święconym
jajkiem przed rozpoczęciem posiłku. Na stole wielkanocnym obowiązkowo pojawiają
się pasztety, wędliny, biała kiełbasa, a także śląskie ciasta - kołocze z serem
i z makiem, strucle i babki zwane buchetkami. W wielkanocnych potrawach Śląska
odnaleźć można charakterystyczne połączenie różnych smaków słodkiego i słonego.
Wyjątkowym daniem jest babka majonezowa, która dzięki majonezowi jest bardzo
puszysta, albo też święcelnik - ciasto drożdżowe ze słonym, mięsnym, najlepiej
wędzonym nadzieniem. Pozostałe resztki jedzenia, nie mogły być wyrzucone.
Zgodnie ze starą śląską tradycją, resztki ciasta świątecznego, bądź kawałeczki
potrawy z wielkanocnego śniadania powinny zostać dodane do paszy zwierząt.
Wielkanoc w Polsce - Podlasie
Niedziela
Palmowa jest na Podlasiu zwana "Wierbnicą". Palma na ten dzień
przygotowywana jest dużo wcześniej. Robi się ją z gałązek wierzbowych,
przystraja wstążkami, listkami oraz różnego rodzaju kwiatami z kolorowej
bibuły. Musi być jak najwyższa - wysoka palma zwiastuje siłę, długie życie i
powodzenie. Palmy kurpiowskie osiągają wysokość nawet do 10 metrów. Z palmą,
wiąże się też zwyczaj, który w wielu podlaskich wsiach zachował się do dnia
dzisiejszego - poświęcone palmy wykorzystywane są do poklepywania domowników.
Dziewczętom palmowe smagnięcia miały dodawać urody, chłopcom zaś dzielności i
siły. Na Białostocczyźnie zabawny jest zwyczaj wybijania się świątecznymi
jajkami - czyli stukania się czubkami pisanek przez dwie osoby do czasu aż
stłucze się skorupkę przeciwnika. Inną zanikającą już i praktykowaną raczej
przez dzieci zabawą jest toczenie jajek z górki. Wygrywa ta pisanka, która
potoczy się dalej.
Podlasie
- potrawy wielkanocne
Obowiązkową
potrawą na Podlasiu jest czerwony barszcz wielkanocny - gotowany na wędzonej
szynce, ze specjalnie kiszonych buraków. Potrawą, która na Podlasiu ma
szczególnie wiele odmian i smaków jest pascha wielkanocna - potrawa na bazie
twarogu, zwykle z dodatkiem żółtek, cukru, wanilii, bakalii i innych
składników. Już dwa, trzy tygodnie przed świętami, przygotowuje się szołdrę
(sołdrę) - specjalną szynkę wielkanocną, wędzoną w dymie z olchowego lub
bukowego drewna z dodatkiem jałowca. Popularna na Podlasiu jest także kresowa
zalewajka, która od zwykłego żurku różni się tym, że pływają w niej ziemniaki,
marchewka, pietruszka czy seler i dużo leśnych grzybów.
Wielkanoc w Polsce - Kujawy
Dawniej palmy
kujawskie były bardzo skromne w porównaniu z palmami z innych regionów Polski.
Składały się na nie najczęściej gałązki wierzby z baziami, bukszpanem i
forsycjami, związane kolorową wstążką. W Wielki Czwartek na Kujawach
praktykowano zwyczaj "wybijania żuru", obwieszczający koniec postu i
kres spożywania żuru, który królował w
postnym jadłospisie. "Wybijanie żuru" było okazją do zalotów, bowiem
garnki z żurem wymieszanym z błotem, wapnem, rozbijano o drzwi i progi domów, w
których były panny na wydaniu. Wyjątkowym zwyczajem znanym na Kujawach były
także "przywoływki" dyngusowe. W Wielkim Tygodniu młodzi mężczyźni
sporządzali listę dziewcząt, które miały być wywołane wraz z nazwiskiem
kawalera, który składał za pannę okup w gotówce lub w wódce. W poniedziałek
wywołane panny oblewano wodą. Ten zwyczaj jest w niektórych częściach Kujaw
praktykowany do dziś (np. w Szymborzu na Kujawach). Na Kujawach maluje się
jajka jednym kolorem bez wzorów tworząc kraszanki.
Kujawy
- potrawy wielkanocne
Na stole
wielkanocnym nie może na Kujawach zabraknąć - żuru kujawskiego, który jest
tradycyjną potrawą regionalną, spożywaną na Kujawach od wieków. Sporządzany
jest na naturalnym zakwasie z mąki żytniej zalanej ciepłą, przegotowaną wodą.
Podaje się go przeważnie z białą kiełbasą, wędzonką, jajkami na twardo lub
grzybami, bez ziemniaków.
Charakterystyczna
wielkanocna potrawa kujawska to także szynka z kością, którą piecze się, a
następnie zaparza. Na kujawskim stole wielkanocnym nie może zabraknąć
prawdziwej drożdżowej baby i mazurka. Wielkanocna baba drożdżowa na Kujawach to
Kujawiok.
Nawet nie wiedziałam, że porządki mają też symboliczne znaczenie. Bardzo ciekawy post.
OdpowiedzUsuńJa też nie...choć wydaje mi się, że już coś na ten temat czytałam przy okazji jakiegoś innego święta :)
UsuńAle się napracowałaś przy tym poście ;)
OdpowiedzUsuńZdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości :)
Lubię pisać o takich tematach - dzięki poświątecznie :D
UsuńAle świetny post :) Z porządkami to nie wiedziałam, że wyganiamy zło, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)...a wyganiamy...wyganiamy :)
UsuńTobie też życzę wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tej wodzie po jajkach :D Wypróbuję za rok :D
OdpowiedzUsuńA nie zapomnisz?? :D
UsuńAle ale świetny wpis. Musiałaś się nieźle napracować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam poświątecznie :)
Ciekawią mnie takie tematy, więc nawet nie zauważyłam jak się samo napisało :)
Usuń