wtorek, 19 sierpnia 2014

# 160. Kopczyk # 13

KOPCZYK # 13



Coś mi się wydaje, że dawno się nie chwaliłam. Mam rację? Jak to niedawno? Przecież to było w pierwszych dniach sierpnia, a teraz mamy już prawie koniec. Mam nadzieję, że się stęskniliście za moim kopczykiem (kiedy uda mi się napisać kopcem?), więc dziś nie przedłużam i przechodzę do króciutkiej prezentacji.

 Przedstawię Wam jak zwykle po kolei, od góry swoje nowe cudeńka. Oto one:

1.    Żółta sukienka Beata Gołembiowska. Na temat tej powieści naczytałam się wiele pozytywnych opinii i dzięki uprzejmości Autorki (bardzo dziękuję) będę miała okazję również się z nią zapoznać. Piękna, nastrojowa okładka sugerująca beztroskie dzieciństwo. A co kryje wnętrze? Smutek, łzy, strach, traumę. Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać.  

2.    Dom na plaży   Sarah Jio. Na temat twórczości Sarah Jio czytałam same zachęcające recenzje. Do tej pory niestety nie udało mi się poznać jej książek. Ale jak widać „co się odwlecze, to nie uciecze”, bo właśnie „przywędrował” do mnie egzemplarz recenzencki najnowszej jej powieści z Wydawnictwa Znak Litera nova. Bardzo ciekawa jestem swoich wrażeń, tym bardziej, że książka wydaje się jak najbardziej w moich klimatach. 

3.    Prowincja pełna marzeń Katarzyna Enerlich. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki autorstwa p. Katarzyny i bardzo mi z tym źle. Może jednak uda się to w najbliższym czasie nadrobić, bo ostatnio przytargałam z biblioteki pierwszą część cyklu. Czy kolejna polska Autorka trafi na moją listę ulubionych? Mam wrażenie, że tak. 

4.    Gra o władzę Danielle Steel. Już się nieraz przyznałam, że lubię od czasu do czasu powrócić do powieści tej autorki. Są takie „babskie”. Pozwalają odprężyć się, zrelaksować, przestać myśleć o problemach dnia codziennego. Jedna z jej najnowszych powieści czekała na mnie w bibliotece, więc ją przytuliłam i przyniosłam do domku. 

5.    Wołanie kukułki -  Robert Galbraith. Teraz przyznam się do największego grzechu – nigdy nie czytałam Harry’ego i wątpię, żebym kiedykolwiek ten stan rzeczy zmieniła. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebym poznała pozostałą twórczość J.K.Rowling. Może mi się spodoba? Zobaczymy. Książka z biblioteki. 

Czytaliście którąś z powyższych pozycji? I jakie wrażenia?

24 komentarze:

  1. Czytałam "Żółtą sukienkę" - polecam. Pozostałych książek nie znam, więc czekam na Twoje recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również na temat powieści Sarah Jo przeczytałam jedynie dobre opinie. Mam nadzieję, że nie zawiedziesz się na ,,Domu na plaży".

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji czytać żadnej z tych pozycji, ale jestem pewna, na 99%, że nie sięgnę po Danielle Steel. :0
    Życze miłego czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prowincja pełna marzeń - mam i właśnie się przymierzam do czytania, gdyż już czytałam kilka książek Pani Enerlich i podobały mi się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci "Wołania kukułki" też muszę ją w końcu upolować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Żółtą sukienkę" mam u siebie, ale jeszcze nie czytałam; czytałam "Wołanie kukułki". :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie czytałam żadnej z tych książek, ale po pierwsze trzy pozycje sama chętnie bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Grę o władzę" też przygarnęłam z biblioteki i zdołałam ja już przeczytać ;) To moja pierwsza książka tej autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Grę o władzę". Przyjemna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  10. " Żółta sukienka " muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Żółtą sukienkę" Polecam!!! Na półce mam również "Dom na plaży", ale ta lektura jeszcze przede mną :)

    Przyjemnej lektury!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dom na plaży i Gra o władzę posiadam, ale jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę "Dom na plaży" w nowym wydaniu! Ja czytałam wydanie kieszonkowe i jest to moja ulubiona książka Sary Jio. "Wołanie kukułki" też mi się podobało. Miłej lektury!


    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jio polecam, każda jej książka mi się bardzo podobała:) A "Wołanie kukułki" fajna, ale bez szaleństw, na pewno nie zasługuje na te hymny pochwalne z okładki;) Moim zdaniem oczywiście;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam "Dom na plaży" i "Żółtą sukienkę". Obie książki bardzo mi się podobały :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam "Wołanie kukułki". Przyznam szczerze, że skusiłam się na nią wyłącznie po to, żeby przekonać się co takiego napisała J.K.Rowling. Uważam, że książka nie jest zła, a historia w niej opisana potrafi wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkie pochłonęłabym :> Cudowny stosik : D

    OdpowiedzUsuń
  18. Kopczyk zawsze mile widziany. Jestem ciekawa, czy spodoba Ci się "Wołanie kukułki".

    OdpowiedzUsuń
  19. Polecam Ci "Żółtą sukienkę" i "Wołanie kukułki". Poza tym "Dom na plaży" - rewelacyjna książka. Miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałabym "Wołanie kukułki" przeczytać. Strasznie dużo różnych opinii o tej książce w sieci krąży... Muszę się sama przekonać, czy ta książka warta jest tego całego szumu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo chciałabym w końcu poznać serię książek o tytułowej prowincji i w najbliższym czasie, obiecałam sobie w końcu przeczytać te książki. Cudowne tytuły, życzę miłej lektury!:))

    OdpowiedzUsuń
  22. "Dom na plaży" i "Wołanie kukułki" to moje dwa typy. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ,,Wołanie kukułki" już od dawna mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Moje oczy się śmieją, jak go widzę i od razu robi mi się weselej i cieplej na duszy. Dzięki Wam wiem, ze warto pisać dalej i ze mój blog ma jakiś sens. Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz i odwiedzić wszystkich moich czytelników.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia na Waszym blogu.