niedziela, 15 marca 2015

# 228. Poezja serca [11]



Zanurzcie się wraz ze mną w otchłań miłości…

Co nam zostało z tych lat

Julian Tuwim







Dawne dni, czułe dni
Wonią bzów przepojone,
Wiosną we krwi
Szumiał złoty nasz śpiew.
Dziś jesień łka,
Lecą dziś zwiędłe liście z drzew.
I bolesny sen mi się śni
Z nocy i dni
Minionych.
Co nam zostało z tych lat
Miłości pierwszej?
Zeschnięte liście i kwiat
W tomiku wierszy.
Wspomnienia czułe i szept,
I jasne łzy co nie schną,
I anioł smutku, co wszedł,
I tylko westchnął.
W jeden cień, w jeden dźwięk,
W jedną pieśń melancholii
Złączył nas los.
Płyńmy razem w tę dal,
Czy szczęście to, czy to śmierć
Czy serdeczny żal.
To na zawsze — zawsze już jest,
Nasze już jest,
Choć boli...
Co nam zostało z tych lat
Miłości pierwszej?
Zeschnięte liście i kwiat
W tomiku wierszy.
Wspomnienia czułe i szept
I jasne łzy co nie schną,
I anioł smutku, co wszedł,
I tylko westchnął.


I znowu Julian Tuwim, którego prawie każdy wiersz mógłby się znaleźć w cyklu „Poezja serca”. Potrafił pisać tak pięknie, że mało kto może Mu dorównać. Wiersz, który budzi wspomnienia, przypomina o pierwszej miłości, o pierwszych porywach serca. Ja również niedawno znalazłam wśród kartek starej książki zasuszony kwiat – nie był to co prawda tomik wierszy, ale za to konwalia pochodziła z jednego z bukiecików, jaki dostałam kiedyś od swojej pierwszej miłości. I został mi tylko ten kwiatek „z tych lat miłości pierwszej”. Dlatego postanowiłam podzielić się z Wami tym oto przepięknym wierszem mistrza. Podoba Wam się ten wiersz? Ja go uwielbiam. Zapraszam.

I jak zwykle dodatek muzyczny, a nawet trzy dodatki. Wiersz „Co nam zostało z tych lat” w interpretacji Tadeusza Faliszewskiego, Mieczysława Fogga i kwartetu w składzie Marian Opania, Janusz Radek, Jacek Wójcicki i Lesław Żurek. Posłuchajcie wspomnień z dni pierwszej, niezapomnianej miłości.  


10 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tego poetę, a ten wiersz był zdecydowanie jednym z tych, które znajdowały się zapomniane w czeluściach pamięci. Dziękuję, że swoim postem mi go przypomniałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz, akurat na niedzielny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  3. (...) Płyńmy razem w tę dal...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam Tuwima za dobrze, aż wstyd się przyznawać. Wiersz przepiękny... :) A kwiecia w starych książkach mam mnóstwo. :D Raz nawet zasuszoną muchę znalazłam. O.O

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie zaśpiewał Fogg.
    Tuwima lubię i aż się sama sobie dziwię, że jeszcze w moim cyklu nie zagościł. Muszę poszukać czegoś co chwyci mnie za serce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny wiersz. W szkole mało omawiam poezji, więc cieszę się, że trafiam na nią tu u Ciebie. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego wiersza, ale bardzo mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Moje oczy się śmieją, jak go widzę i od razu robi mi się weselej i cieplej na duszy. Dzięki Wam wiem, ze warto pisać dalej i ze mój blog ma jakiś sens. Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz i odwiedzić wszystkich moich czytelników.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia na Waszym blogu.