Otwórzcie swoje uszy i serca na czar
muzyki….
Odrobinę
szczęścia
w miłości
Jerzy
Petersburski –„Co mój mąż robi w nocy”
O czym marzy dziewczyna
Gdy dorastać zaczyna
Kiedy z pączka zamienia
się w kwiat?
Kiedy śpi, gdy się ocknie
Za czym tęskni najmocniej
Czego chce, aby dał jej
świat?
Odrobinę szczęścia w
miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym
kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy
sercu
I usłyszeć: "Kocham
cię"
Każda odda z ochotą
Nawet srebro i złoto
I brylanty, i wszystko,
co ma
Bez namysłu, najszczerzej
Niech ktoś wszystko
zabierze
W zamian za to niech
tylko da:
Odrobinę szczęścia w
miłości
Odrobinę serca czyjegoś
Jedną małą chwilę radości
Przy boku kochanego
Stanąć z nim na ślubnym
kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy
sercu
I usłyszeć: "Kocham
cię"
Stanąć z nim na ślubnym
kobiercu
Nawet łzami zalać się
Potem stanąć sercem przy
sercu
I usłyszeć: "Kocham
cię"
I usłyszeć: "Kocham
cię"
Lubicie polski kino międzywojenne ? Ja
bardzo. Nie są to na pewno filmy wysokich lotów, ale… oglądam je zawsze z łezką
w oku i wielkim rozrzewnieniem. Cenię je za wielkie poczucie humoru, świetne
kreacje aktorskie i za przepiękne melodie, które do dziś są inspiracją dla
młodych twórców.
Pozwólcie, że dziś wrócę do lat trzydziestych
ubiegłego wieku i przypomnę piosenkę ze słynnego filmu z 1934 roku Co mój mąż robi w nocy.
Nigdy nie lubiłam kina międzywojennego, ale moi rodzice go uwielbiają, podobnie jak stare piosenki.
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń