Otwórzcie swoje uszy i serca na czar
muzyki….
Marsz
Mokotowa
Jan
Markowski „Krzysztof” –„Zakazane piosenki” (reż.
L. Buczkowski)
Nie grają nam surmy bojowe
I werble do szturmu nie warczą,
Nam przecież te noce sierpniowe
I prężne ramiona wystarczą.
Niech płynie piosenka z barykad
Wśród bloków, zaułków, ogrodów,
Z chłopcami niech idzie na wypad,
Pod rękę, przez cały Mokotów.
Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.
Ten pierwszy marsz to właśnie zew,
Niech brzmi i trwa przy huku dział,
Batalion gdzieś rozpoczął szturm,
Spłynęła łza i pierwszy strzał!
Niech wiatr ją poniesie do miasta,
Jak żagiew płonącą i krwawą,
Niech w górze zawiśnie na gwiazdach,
Czy słyszysz, płonąca Warszawo?
Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,
W Alejach, gdzie bzy już nie kwitną,
Gdzie w twierdze zmieniły się domy,
A serca z zapału nie stygną!
Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.
Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu,
W poszumie drzew i w sercach drży,
Bez próżnych skarg i zbędnych słów,
To nasza krew i czyjeś łzy!
Zakazane piosenki – polski muzyczny film
fabularny z 1946 roku, w reżyserii Leonarda Buczkowskiego według scenariusza
Ludwika Starskiego. Film upamiętnia antyniemiecką i partyzancką twórczość
muzyczną czasów II wojny światowej, jednocześnie przedstawiając w epizodach historię
okupacji niemieckiej od kapitulacji wrześniowej, aż po wkroczenie Armii
Czerwonej do Warszawy. Przedstawione w nim piosenki są w większości oparte na
autentycznej twórczości wykonawców ulicznych i orkiestr podwórkowych.
Początkowo twórcy planowali zrobienie
średniometrażowego dokumentu muzycznego, jednak po jego ukończeniu w 1946 roku
zdecydowano się wydłużyć go do fabularyzowanej wersji pełnometrażowej. Tym
samym Zakazane piosenki stały się
pierwszym polskim filmem pełnometrażowym nakręconym po II wojnie światowej w
kraju. Premiera filmu odbyła się w 1947 roku. Cieszył się dużą popularnością,
jednak krytyka zarzucała mu fałszowanie rzeczywistości okupacyjnej i łagodzenie
okrucieństw niemieckich tamtego czasu. W związku z tym film został wycofany z
kin i skierowany do poprawy. Wersja zmieniona, w większym stopniu akcentująca
grozę czasów wojny, weszła na ekrany w 1948 roku. Również i ona była bardzo
popularna. Do początków XXI wieku film obejrzało w kinach ok. 15 milionów
widzów.
W filmie przedstawiono w sumie 14
piosenek. Prawie wszystkie oparte są na autentycznej twórczości wykonawców
ulicznych i orkiestr podwórkowych. Wyjątkami są jedynie napisana przez Ludwika
Starskiego na melodię Miasteczka Bełz
piosenka Warszawo ma oraz Lecą liście z drzewa Wincentego Pola.
Piosenki ułożone są chronologicznie, każdej z nich poświęcony jest osobny
epizod, w sumie całość przekazuje historię okupacji. Piosenki wykonywane są
częściowo przez autentycznych wykonawców ulicznych, a częściowo przez aktorów i
aktorki.
W filmie śpiewane są m.in. utwory: Serce w plecaku Michała Zielińskiego, Lecą liście z drzewa Wincentego Pola, Warszawo ma Ludwika Starskiego, Dnia pierwszego września roku pamiętnego,
Gdy w noc wrześniową północ wybiła, Siekiera, motyka, piłka, szklanka, Czerwone
jabłuszko, Teraz jest wojna, kto handluje, ten żyje, Rozszumiały się wierzby
płaczące oraz Oj bida, bida.
Opracowane przez Romana Palestera
piosenki, dzięki dobrej, umiarkowanej, stylizacji (celowe błędy językowe,
proste rymy, „warszawski” sposób wymowy, naiwne obrazowanie i elementy kolorytu
lokalnego), są autentyczne i pozwalają twórcom uchwycić atmosferę wielkomiejskiego
folkloru.
Wykorzystane w filmie piosenki zyskały
dzięki niemu nową popularność – według opublikowanej w „Filmie” (11/1947)
relacji, po premierze Zakazanych piosenek
chętnie podśpiewywano na ulicach i w knajpach filmowe utwory (nie zawsze tylko
propolskie – autor relacji przytacza przypadek wyśpiewywania hitlerowskiego Heili-Heilo przez pijanych imprezowiczów).
Ta popularność powróciła po latach – wiele z zarejestrowanych w filmie
piosenek, ze zmienionym tekstem, śpiewano w czasie stanu wojennego. Źródło
Prezentowany dziś przeze mnie Marsz Mokotowa stał się nieformalnym
hymnem warszawskiej dzielnicy. Jest również oficjalnym hymnem Hufca ZHP
Warszawa-Mokotów im. Szarych Szeregów od 1967 roku.
Od 1969 roku rozbrzmiewa codziennie o
godzinie 17.00 (na pamiątkę godziny "W" - czyli wybuchu powstania
warszawskiego) z wieży zegarowej "Domku Gotyckiego", stojącego przy
ulicy Puławskiej 59. Pieśń powstała podczas powstania warszawskiego, 20
sierpnia 1944 roku i od tego czasu stała się symbolem chwały i czci Mokotowa.
Zakazane piosenki to jeden z nielicznych
filmów, który wzrusza mnie zawsze. Ile razy bym go nie oglądała, to i tak łzy
lecą z moich oczu.
Łzy wzruszenia, przerażenia, ale
również nadziei, że ani ja, ani moje dzieci czy wnuki, nie doświadczymy tych
strasznych, wojennych lat.
Zapraszam do posłuchania paru piosenek
z tego filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Moje oczy się śmieją, jak go widzę i od razu robi mi się weselej i cieplej na duszy. Dzięki Wam wiem, ze warto pisać dalej i ze mój blog ma jakiś sens. Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz i odwiedzić wszystkich moich czytelników.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia na Waszym blogu.