niedziela, 1 lutego 2015

# 210. Poezja serca [5]



Zanurzcie się wraz ze mną w otchłań miłości…


Akacje

Julian Tuwim



Białe akacje tchną wonią opiłą
Pod nocą srebrno — modrą,
Jak gdyby innych kwiatów nie było
I wcale być nie mogło.

Te ciemne liście i białe kwiecie
Szelestnym szemrzą szeptem,
Jak gdybym żadnych głosów na świecie
Nie słyszał nigdy przedtem.

Tak przez gałęzie lśnią gwiezdne dale
I taki cichy ten wieczór,
Jak gdybym jeszcze nie kochał wcale
I tylko Ciebie przeczuł.



Tak pięknie o miłości potrafił pisać tylko Julian Tuwim. Tak lekko, delikatnie, subtelnie, a jednocześnie tak wyraziście i emocjonalnie. Według mnie perełka.

Niestety ten wiersz nie doczekał się wersji śpiewanej. Ale wiele wierszy Tuwima zostało zaśpiewanych przez czołowych artystów naszej estrady. Dziś dla przypomnienia kolejna perełka. 

Ewa Demarczyk jedna z najbardziej utalentowanych i charyzmatycznych postaci polskiej sceny muzycznej. Ekspresja, osobowość estradowa, wybitne zdolności interpretacyjne. „Grande Valse Brillante” ze słowami Juliana Tuwima w Jej wykonaniu.





 

5 komentarzy:

  1. Jestem już uzależniona od tej "Poezji serca", czekam na ten niedzielny akcent. Akacje jeszcze dziś mi pachną, te, które rosły pod oknami mojego rodzinnego domu...A głos Ewy Demarczyk- Arcy, arcy cudny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa Demarczyk skradła moje serce już kilka lat temu, jako bardzo młodej dziewczynie, dziewczynce wręcz, choć nie rozumiałam wtedy, o czym tak naprawdę śpiewa swoim pięknym, charakterystycznym głosem.
    Zaś co do wiersza Tuwima, to nie znałam go dotychczas, a szkoda - bo jest naprawdę piękny.

    Serdecznie zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za poezją. Nigdy jej nie rozumiałam i raczej się to już nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, jak "Grande Valse Brillante" recytował Daniel Olbrychski. Dopiero wtedy uświadomiłam sobie, że na potrzeby wykonania przez Ewę Demarczyk zmieniono narrację z pierwszo- na trzecioosobową. Niby drobiazg, a różnica kosmiczna "Ja, wódka za wódka w bufecie...", "Ty, wódka za wódką w bufecie".
    Nie zmienia to faktu, że obie interpretacje genialne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przyjemnością się zanurzam. Cieszę się, że mnie do tego mobilizujesz. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Moje oczy się śmieją, jak go widzę i od razu robi mi się weselej i cieplej na duszy. Dzięki Wam wiem, ze warto pisać dalej i ze mój blog ma jakiś sens. Staram się odpowiedzieć na każdy komentarz i odwiedzić wszystkich moich czytelników.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do zobaczenia na Waszym blogu.